Coaching życiowy

Coaching życiowy / Life Coaching jest formą rozwoju indywidualnego, która w Polsce ma dosyć małą popularność – w porównaniu z coachingiem biznesowym, czy menedżerskim. W skrócie można powiedzieć, że coaching życiowy to forma pracy nad sobą, której celem jest utrzymywanie
lub podnoszenie jakości życia.

Czego dotyczy praca nad sobą w life coachingu/coachingu życiowym?

life coachingu koncentrujemy się na tych wszystkich obszarach i elementach życia prywatnego i zawodowego, które składają się na pojęcie wysokiej jakości życia. Wprawdzie dla każdego człowieka wysoka jakość życia oznacza coś innego, jednak są pewne ogólne kryteria, które dobrze ukazują specyfikę tego pojęcia, wyznaczając trafnie strukturę coachingu na nim skoncentrowanego. Na wysoką jakość życia składają się:

– bogactwo przeżyć,
– poziom świadomości,
– poziom aktywności,
– twórczość,
– współuczestnictwo w życiu społecznym.

coachingu życiowym pracujemy z Klientami nad bardzo różnymi treściami, które w życiu osobistym lub zawodowym nakładają się na powyższe kryteria. Pomagamy Klientom poszukać odpowiedzi na pytanie co zrobić, jak i kiedy zrobić, aby mieli większą satysfakcję ze swojego życia. Zwykle odpowiedź jest ukryta w którymś z powyższych pięciu elementów.

Większość ludzi funkcjonuje w kilku głównych obszarach, w których realizuje swoje potrzeby, cele i zamierzenia, i pomiędzy którymi musi istnieć równowaga aby być zadowolonym ze swojego życia. Chodzi tu o takie obszary jak: bliski związek (np. małżeństwo), rodzina, praca, zdrowie, finanse, środowisko materialne, czas wolny, zabawa, relacje z przyjaciółmi i znajomymi, rozwój, perspektywy. Wymienione „kawałki” życia dobrze pokazują kategorie wątków, które mogą się pojawić w life coachingu. Podczas sesji Klient pracuje z coachem wokół treści zanurzonych w powyższych kategoriach. Nie zawsze tak jest, że każdy z wyżej wymienionych obszarów równie mocno wpływa na życie Klienta, dlatego posługujemy
się wskaźnikami znaczenia, wskaźnikami wagi tych elementów, które mogą być istotne dla poczucia spełnienia, czy dobrostanu człowieka.
Tak jak w innych rodzajach coachingu, „punktami zaczepienia” do rozumienia siebie są dla Klienta „warstwy” opisane przez Roberta Diltsa
na jego piramidzie – takie jak stany emocjonalne, wartości, przekonania, tożsamość, wizja, misja, duchowość.

Wątki pojawiające się w life coachingu są również związane z tzw. zadaniami rozwojowymi wynikającymi z cyklu życia człowieka oraz rolami,
jakie w życiu pełni. Bywa, że powodem przyjścia na coachingu życiowym jest niskie zadowolenie Klienta z realizacji zadań rozwojowych. Chodzi
tu zadania wynikające z rozwoju społeczno-emocjonalno-kulturowego charakterystyczne dla ośmiu etapów życia człowieka takie jak np.:

– potrzeba intymności i miłości bez utraty własnej tożsamości – specyficzna dla wczesnej dorosłości,
– potrzeba kreatywności, troski, opiekuńczości i przekazywania mądrości młodszym pokoleniom – typowa dla średniej dorosłości
– czy też potrzeba samoakceptacji, integracji ja, formułowania pozytywnego bilansu życia – charakterystyczna dla późnej dorosłości.

Funkcją coacha w przypadku pracy nad tego typu celami jest towarzyszenie Klientowi w doświadczaniu kryzysu rozwojowego, tak, aby lepiej rozumiał, co się z nim dzieje i jakie ma możliwości działania i co z nich wynika.
Coaching życiowy ma również na celu poprawę jakości życia związaną z poziomem zaspokajania innych potrzeb – na przykład takich, które wynikają z płci Klienta, jego osobowości, temperamentu, standardu życia, zainteresowań itd. Jak wygląda praca z potrzebami? Otóż, dla wielu osób ważne jest uświadomienie sobie, że mają potrzeby, dla innych istotnym jest, by umieć je nazywać i wyrażać, inni dokonują bilansu pomiędzy potrzebami, poziomem ich zaspokojenia i możliwości jakie daje otoczenie w tym zakresie. Praca nad potrzebami i pragnieniami jest jednym  z najistotniejszych elementów coachingu.

W  końcu w life coachingu jest również miejsce na analizę własnego życia pod kątem dwóch kryteriów: poznawanie i przeżywanie. Odczuwamy,
że życie ma wysoką jakość wtedy, gdy obfituje w wiele przeżyć, jednak z różnych powodów nie zawsze umiemy „ofertę” możliwości dawaną przez otoczenie włączyć do „przeżywania”. W pracy z coachem można przestać być jedynie obserwatorem życia, a zamiast tego zacząć przeżywać.

Sesje life coachingu są prowadzone w oparciu o wątki związane z obiektywnymi atrybutami życia Klienta takimi jak warunki w jakich funkcjonuje, poziom życia, środowisko, a także pozycja społeczna, wykształcenie, inne osobiste zasoby. Jednak wszystko to zawsze postrzegane jest przez pryzmat subiektywnego znaczenia, jakie Klient nadaje powyższym elementom i na ile jest z nich zadowolony. Celem life coachingu jest to, by Klient zyskał większe poczucie autentyczności (niezależnie od treści, o których rozmawia z coachem). Chodzi o poczucie przez osobę większej harmonii, wewnętrznej integracji i spójności. Poczucie, że bardziej jest sobą i na swoim miejscu.

Czym się różni coaching życiowy od psychoterapii?

Różni się celem, metodami pracy, punktem startu dla osoby pracującej nad sobą, typem relacji i kontraktu zawieranego pomiędzy prowadzącym
a uczestnikiem i wieloma innymi rzeczami. Podobna zaś bywa treść rozmowy. W life coachingu nie sięga się do genezy powstania problemu
(no, może czasami, gdy chcemy, żeby Klient uświadomił sobie moment, w którym nabrał jakiegoś przekonania o sobie, o innych ludziach lub świecie) – w terapii: tak.

W terapii pracuje się na uczuciach przeżywanych przez Klienta wobec ważnych osób, nad ewolucją tych uczuć, generalnie sporo uwagi poświęca
się przeszłości. W coachingu koncentrujemy się na „tu i teraz”. Czyli, jeśli jakieś przekonanie, nawyk, sposób myślenia, czy działania pochodzi
z dzieciństwa, w life coachingu chodzi o to, aby Klient wiedział co może i chce z nim zrobić teraz, jak chce nad tym niewygodnym zachowaniem,
czy stanem popracować i co chce w zamian.

Wobec tego, coaching jest taką formą pracy nad sobą, w której nie rozwiązuje się problemów leżących głęboko. W przypadku zaburzeń typu neurotycznego, w przypadku depresji, napadów lęku, uzależnień i innych chorób konieczna jest psychoterapia. Czasem bywa tak, że Klienci
są równolegle w procesie terapeutycznym i w coachingu.

Inaczej też wygląda relacja z coachem niż z terapeutą. Coach może być wobec swojego coachee także w innej roli, np. w roli przyjaciela, kolegi, szefa, znajomego, itd. zaś rola terapeuty jest rolą na całe życie i jest tylko tą jedną jedyną. Terapeuta nie może mieć prywatnych relacji ze swoim klientem. Coach może i często ma. Nie zaburza to w żadnym razie procesu Klienta. Coaching jest w pewnym sensie trudniejszy niż terapia, ponieważ wymaga od Klienta dużej wiedzy na temat samego siebie, swoich motywacji, intencji, sposobu funkcjonowania. W terapii jest sporo miejsca na dochodzenie
do samoświadomości, rozwijanie jej. W coachingu wysoka samoświadomość jest punktem startu.

Jak wygląda life coaching organizacyjnie?

Zaczynamy od spotkania wstępnego, którego celami są:
– rozpoznanie obszarów do rozwoju u Klienta i podjęcie decyzji, czy temat jest na coaching, na terapię, na szkolenie, czy (jak to się wcale nierzadko zdarza) wystarczyła właśnie ta jedna rozmowa,
– poznanie się dwóch osób i określenie zarówno przez coacha jak i Klienta, czy są gotowi  razem pracować, czyli, czy jest tzw. „chemia”,
która coachowi pozwala wierzyć w Klienta, a Klientowi pozwala zaufać.
Później umawiamy się na kolejne sesje, które odbywają się raz w miesiącu i każda trwa 90 minut. Pomiędzy sesjami Klient „pracuje” samodzielnie
nad swoimi celami, to znaczy realizuje zadania domowe. W life coachingu zadaniem domowym może być na przykład przeczytanie jakiegoś tekstu, napisanie tekstu, wypełnienie jakiejś tabeli (np. tabeli potrzeb), obejrzenie filmu, wykonanie codziennej czynności w niecodzienny sposób, pójście
na spacer, odbycie rozmowy, posadzenie kwiatka i wiele innych w zależności od obszaru, który dla Klienta jest ważny.
Proces się kończy kiedy klient zrealizuje postawione sobie cele, zwykle po sześciu, siedmiu miesiącach pracy nad nimi.

Co jest dla nas ważne w pracy coachingowej?

– duże zaangażowanie Klienta w proces
– pierwsze spotkanie, po którym Klient jest gotów określić, czy ufa coachowi
– wykonywanie „zadań domowych”!!! (nie wystarczy zauważyć, że się robi coś „nie tak”, trzeba jeszcze zacząć robić inaczej)
– otwartość Klienta polegająca na wyrażaniu obaw, oporu, lęku i innych „trudnych” emocji pojawiających się w procesie.